Wieczorem, wieczorem, gdy ogniska płoną już…
Wieczorem, wieczorem, płoną ogniska naszych dusz
Bo wszyscy „Wyspiarze” to jedna rodzina
Starszy czy młodszy, chłopak czy dziewczyna…
Ognisko w środku zimy? Dlaczego nie 🙂 do tego jeszcze pieczenie kiełbasek i zanucona jakaś tam piosenka… milusia atmosfera… cieplutko pomimo że zima… a po zjedzeniu kiełbasek… najwytrwalsi zostają przy ognisku… to czas na cichutkie rozmowy… czas zadumy i wpatrywania się w skaczące iskierki w ognisku…. a dla niektórych tych już trochę starszych, to również wspomnień czar… miło powspominać wspólne ogniska, przy których się siedziało, śpiewało i przegadało nie jedną noc….
No to do następnego ogniska 🙂