11 322 dni. 271 740 godzin. 31 lat.
Gdyby czas można wyrażać w drugich szansach, byłoby ich kilkanaście tysięcy. Tutaj nie liczy się pochodzenie, wygląd czy poglądy polityczne. Wszystko, co liczy się na „Wyspie” to drugi człowiek. Dzieciak, nastolatek, wolontariusz, Wyspiarz.
Jesteśmy tu po to, by każde dziecko mogło dostać swoją szansę. Na sukces, na miłość. Na dobre życie. W czasie roku szkolnego na Wyspę przychodzi około 50 dzieci z rodzin wykluczonych społecznie lub wykluczeniem zagrożonych, w wieku od 7-17 lat. Mało? Dla nas każdy z nich jest bohaterem. I domownikiem.
Kiedyś zapytaliśmy, czym dla dzieci jest Wyspa. 99% małych wyspaniałych odpowiedziało zgodnie: drugim domem. Dwa pozostałe głosy to „trampoliną” oraz „moim własnym wyborem”. Bo Wyspa to miejsce, które dzieci wybierają zamiast wirtualnego świata. I zamiast chodzenia po „placu”, który czasem jest jedyną alternatywą wyrwania się z domu, w którym życie nie wygląda jak w Rodzince.pl
Wsparcie finansowe
Pandemiczna sytuacja, ograniczenia związane z projektami międzynarodowymi, ale przede wszystkim brak możliwości spotkań „na żywo” z naszymi małymi Wyspaniałymi sprawiły, że potrzeby urosły do granic naszych finansowych możliwości. Ludzie o dobrych sercach mogą wesprzeć naszą działalność. Na co zbieramy?
- Pomoc psychologiczna dla naszych podopiecznych, dzieciaków i młodzieży z Chorzowa i okolicznych miast.
- Dalsze działanie i funkcjonowanie wyspy. Chcemy utrzymać się na powierzchni.
Wolontariat
Wolontariat to praca człowieka dla człowieka, która poza obowiązkami, daje masę korzyści! A wszystko po to, by razem pomagać dzieciakom w spełnianiu marzeń i zarażaniu ich pozytywną energią.
- Współdzielenie czasu z naszymi podopiecznymi.
- Pomaganie w nauce i wyspowych wydarzeniach.
- Dbanie o wspólną przestrzeń i atmosferę.